Alkohol, narkotyki, dopalacze,
leki uspokajające i nasenne, hazard, internet lub komputer…
elementy dnia codziennego, które stają się niebezpieczne
gdy przekroczysz cienką, czerwoną linię.
Najczęściej nie zdajemy sobie sprawy, że mamy problem. Dopóki udaje się nam funkcjonować, obronną ręką wychodzić z kłopotów w które zaczynamy wpadać nawet przez chwilę nie zastanawiamy się, że coś jest nie tak. Pozornie wszystko gra gdy tak naprawdę gra zaczyna toczyć się o nasze życie, bezpieczeństwo najbliższych, o coraz częściej przekreślane dokonania, utraconą stabilizację a na końcu własną godność i poczucie człowieczeństwa.
Każdy ma swoje pojęcie dna. Każdy ma swój margines i własną prędkość spadania w otchłań tego co kradnie mu siebie. To choroba. Choroba, którą można leczyć, której można przeciwdziałać, której trzeba jak najszybciej stawić czoła. Powiedzieć koniec i zacząć nowy rozdział pisany świadomością procesów, hartem ducha, wizją która przekłuta w rzeczywistość pozwoli sięgnąć gwiazd.